Agresor na parkingu w Piasecznie zniszczył 4 auta!
Zdarza się, że jakiś nieostrożny kierowca lub pasażer zarysuje sąsiednie auto na parkingu, jednak bezmyślnej demolki raczej nikt się w tym miejscu nie spodziewa. Właściciele aut pozostawionych na jednym z parkingów w Piasecznie musieli się mocno zdziwić, gdy dowiedzieli się, że ktoś zniszczył ich samochody. Zupełnie bez powodu! Sprawcą okazał się pijany 22-latek.
Atak agresora na parkingu w Piasecznie
Była niedziela, około godziny 4 nad ranem, kiedy na jednym z piaseczyńskich parkingów zrobiło się naprawdę głośno. Świadkowie byli przekonani, że na parkingu doszło do bójki. Z takim przekonaniem na interwencję jechali również policjanci. Ku ich zaskoczeniu sprawcą zamieszania był jeden człowiek – 22-letni mężczyzna. Zanim jednak funkcjonariusze znaleźli agresora, trafili na zniszczone samochody. Cztery auta stojące przy ulicy Fabrycznej miały wybite szyby i potłuczone lusterka. Straty wyceniono w sumie na 8500 zł. Czym zawiniły auta, że je tak potraktowano? Niczym. Agresor miał po prostu jakiś kryzys, nie znał nawet właścicieli zdemolowanych pojazdów.
1,5 promila alkoholu w organizmie
Policjanci szybko zatrzymali 22-latka, który nieco ochłonął, ale z pewnością nie wytrzeźwiał. Mężczyznę przewieziono na komisariat, gdzie sprawdzono stan trzeźwości 22-latka. Sprawca zniszczeń miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, nic więc dziwnego, że tak śmiało sobie poczynał z cudzą własnością. Młody mężczyzna usłyszał łącznie cztery zarzuty, po jednym za każde zniszczone auto. 22-latek przyznał się do winy i wkrótce dowie się, jaka będzie cena za nocne szaleństwo. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia, chociaż właściciele aut z pewnością woleliby rekompensatę finansową.
Może Cię zainteresować: https://ewagrowiec.pl/samochod-ciezarowy-zmiotl-przystanek-autobusowy-w-wagrowcu/.