Głośno wzywała pomocy. Sąsiad zadzwonił na policję, ratując kobiecie życie!
Osoby starsze mieszkające samotnie są w trudnej sytuacji. Nie mają na kim polegać, gdy stanie się coś złego. A wystarczy potknąć się o taboret lub nagle zasłabnąć z powodu przewlekłej choroby. Tym sposobem wielu starszych ludzi umiera samotnie, a sąsiedzi dowiadują się o ich śmierci po kilku dniach lub tygodniach. Na szczęście czujny sąsiad nie pozwolił, by jego 86-letniej sąsiadce stała się krzywda.
Cienkie ściany ratują życie?
Bloki mieszkalne mają to do siebie, że wszyscy lokatorzy nieświadomie dzielą się swoimi sprawami z lokatorami sąsiednich mieszkań. Cienkie ściany w blokach to zmora mieszkańców ceniących sobie ciszę i prywatność. Czasami wystarczy głośniej kichnąć, by usłyszeć, jak sąsiad odpowiada „na zdrowie”! Dla 86-letniej mieszkanki Piaseczna cienkie ściany okazały się zbawieniem. Kobieta zasłabła i nie była w stanie podnieść się z podłogi. Jej krzyki o pomoc usłyszał sąsiad.
Mężczyzna chciał pomóc kobiecie, ale zastał zamknięte drzwi. Nie był w stanie dostać się do środka, ale nie miał zamiaru zignorować próśb o pomoc. Zadzwonił na policję.
Policjanci udzielili staruszce pomocy
Telefon od zmartwionego sąsiada nie pozostał bez odpowiedzi. Wkrótce pod mieszkanie 86-latki przybyli funkcjonariusze. Mundurowi nie bawili się w grzeczności, tylko od razu przystąpili do wyłamywania drzwi. W mieszkaniu zastali kobietę leżącą na podłodze. Starsza pani była nie tylko wystraszona, ale i wyraźnie zdezorientowana.
Kobieta nie mogła podnieść się z podłogi o własnych siłach. Policjanci zapewnili 86-latce fachową opiekę do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Kiedy staruszka była w drodze do szpitala, poinformowali rodzinę kobiety i skontaktowali się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.
Tak czujnych sąsiadów życzymy każdej osobie w potrzebie. Zachęcamy również do utrzymywania stałego kontaktu z bliskimi osobami w podeszłym wieku. Tylko w ten sposób możemy uchronić je przed samotnością i niebezpieczeństwami.