Odzyskano przywłaszczonego Lexusa
Jak wiadomo, policjanci służą społeczeństwu na wiele sposobów, a wbrew powszechnemu przekonaniu nie są oni zobligowani tylko do wystawiania mandatów za złe parkowanie. Doskonałym na to przykładem jest ostatnia akcja funkcjonariuszy, którym udało się odzyskać przywłaszczony samochód marki Lexus, którego wartość to ok. 120 tysięcy złotych. Sprawa w dalszym ciągu jest rozwojowa.
Oszustwo na leasing
W tę akcję zaangażowani byli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją. Udało im się odzyskać samochód marki Lexus, którego rynkowa wartość to aż 120 tysięcy złotych. Jak udało się ustalić mundurowym, najprawdopodobniej osoby odpowiedzialne za przywłaszczenie luksusowego samochodu posłużyli się sfałszowanymi dokumentami, które miały zawyżyć osiągane przez firmę dochody. Miało to na celu uzyskanie lepszej zdolności leasingowej. Wszystko to po to, aby przywłaszczyć pojazd.
W sprawie już zostały przedstawione dwa zarzuty karne wobec 38-letniemu mężczyźnie, który prawdopodobnie jest odpowiedzialny za fałszowanie dokumentów. Sprawa ta jest jednak w dalszym ciągu na etapie dochodzenia, w związku z tym nie są to oficjalne informacje.
Więcej oszustw tego typu
Niestety, oszustwa tego typu nie są w naszym kraju odosobnionymi przypadkami. Co prawda, firmy leasingowe dokładają wszelkich starań, aby dokładnie zweryfikować przedstawione dokumenty. Fałszerze, którzy od lat działają na czarnym rynku, doskonale wiedzą jak fabrykować tego typu dokumenty. Ten fakt sprawa, że potwierdzenie ich autentyczności jest sprawą niezmiernie trudną.
Tym bardziej cieszy fakt, że policjantom udaje się namierzyć sprawców tego typu oszustw. Sami mundurowi przyznają, że namierzanie tego typu fabrykacji, to bardzo długi proces. Podczas badania tego typu spraw, należy bardzo dokładnie prześledzić każdy dostarczony przez firmę dokument. Weryfikacja niektórych z nich wymaga współpracy wielu podmiotów, które odpowiednio współpracując, są w stanie wykryć nawet najmniejsze nieprawidłowości.