Pijany kierował lawetą. Nie umknął uwadze policji
W Piasecznie dochodzi ostatnio do wielu wypadków z udziałem pijanych kierowców. W związku z tym policjanci zachowują podwójną czujność podczas patroli i nie mają litości dla kierowców. Na całe szczęście, bo ktoś musi czuwać nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego. Wygląda na to, że wielu kierowców nie ma zamiaru uważać na zdrowie i życie innych ludzi. Tym razem doszło do zatrzymania nietrzeźwego mężczyzny kierującego lawetą.
Dziwne zachowanie kierowcy
Do zdarzenia doszło przy ul. Pod Bateriami. 34-letni mężczyzna kierujący lawetą w ostatniej chwili zauważył stojący nieopodal patrol policji. Kierowca przejął się ryzykiem zatrzymania do tego stopnia, że postanowił pojechać inną trasą. I może nic by się nie stało, gdyby nie fakt, że 34-latek prowadzący lawetę na auta, nagle zmienił kierunek jazdy. Tuż przed nosem czujnych policjantów! Cóż, alkohol najwyraźniej osłabia nie tylko uwagę i koncentrację. Policjanci od razu zorientowali się, że coś jest na rzeczy i udali się w ślad za lawetą.
Prowadził lawetę, miał blisko promil alkoholu w organizmie
Kierowca lawety szybko stracił nadzieję na spokojne zakończenie dnia. Policjantom bez przeszkód udało się zatrzymać 34-latka do drogowej kontroli. Wyniki były nieciekawe. Mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu. Na tym jednak policyjna kontrola się nie zakończyła. Okazało się, że kierowca wsiadł za kółko, mimo aktualnego zakazu wydanego przez sąd. 34-latek miał zakaz prowadzenia pojazdów do 2026 roku. Mężczyzna na własne życzenie ściągnął na siebie problemy. Co ciekawe, w pojeździe prowadzonym przez nietrzeźwego kierowcę znajdował się pasażer.
Niedawno pisaliśmy również o wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę: https://epiaseczno.pl/pijany-kierowca-potracil-mezczyzne-montujacego-oswietlenie/.